Kiedy po raz pierwszy przylecialam do Ohio, zaskoczyl mnie fakt, ze zdecydowana wiekszosc sklepow, urzedow, restauracji itp. polozona jest od siebie w dosc duzej odleglosci. Co wiecej, prawie nie ma tutaj chodnikow. Jesli ktos chce pojsc do sklepu czy restauracji na piechote (co nie zdarza sie prawie nigdy), musi po prostu isc poboczem, co jest dosc niebezpieczne. Co z autobusami? Otoz kursuja one bardzo, bardzo rzadko (nie dotyczy to oczywiscie duzych miast, gdzie komunikacja miejska jest dobrze rozwnieta). Pozostaja taksowki, ktore sa nieco drogie.
Z wyzej wymienionych powodow prawie kazdy Amerykanin ma swoj samochod. Normalnym widokiem sa trzy czy cztery auta stojace przed domem, po jednym dla kazdego domownika, bo pojazdy te nie sa tutaj drogie w porownaniu do srednich zarobkow.Auto mozna prowadzic juz w wieku 14 lat (trzeba miec tylko specjalne pozwolenie), a prawo jazdy nabyc mozna w wieku 16 lat.
Dozwolona maksymalna predkosc jest rozna w kazdym stanie. W Ohio na autostradzie jest to 70 mph (mil na godzine), czyli 112 km/h, w miescie 35-40 mph, czyli 56-64 km/h.
Zdecydowana wiekszosc samochodow w Ameryce posiada automatyczna skrzynie biegow, czyli to, co sprawilo, ze juz nie boje sie prowadzic auta. Mimo tego, ze prawo jazdy zrobilam w wieku 18 lat, w Polsce nigdy nie odwazylam sie jezdzic samochodem, bo opanowanie skrzyni biegow sprawialo mi zbyt duza trudnosc i stresowalo. W Stanach po raz pierwszy wsiadlam za kolko w zeszlym roku, czyli po 6 latach zrobienia prawa jazdy. Teraz jezdze praktycznie codziennie, sprawia mi to przyjemnosc, mam tylko dwa pedaly, na ktorych musze sie skoncentrowac, i tyle. Serdecznie polecam wszystkim, ktorzy maja problemy z przelamaniem strachu przed prowadzeniem samochodu: automatyczna skrzynia biegow to jest to, co Wam pomoze :)
Nawiazujac do tytulu posta: samochod, ktorym jezdze, to czarny Ford Fusion. Wyglada tak:

Jest to dosc spore auto, ale nie mam z nim najmniejszych problemow. Ciesze sie, ze nie musze brac juz drogich taksowek, gdy chce pojechac na zakupy czy odwiedzic znajomych. I tu wielki uklon w strone mojego chlopaka, ktory mi zaufal i pozwolil prowadzic to auto, ktore jest wlasciwie calkiem nowe, bo kupione w 2015 roku :)
Latwosc jazdy samochodem w Stanach spowodowana jest spora szerokoscia ulic i miejsc parkingowych. Co wiecej, Amerykanie, chcac jak najbardziej ulatwic sobie zycie, postawili znaki STOP wszedzie, gdzie tylko bylo to potrzebne. Skutkuje to tym, ze na skrzyzowaniu bez sygnalizacji swietlnej, minimum dwoch kierowcow bedzie mialo znak stopu, a wiec zasada prawej reki nie obowiazuje. Zabawne jest to, ze pierwszy rusza ten kierowca, ktory pierwszy zatrzymal sie przed znakiem stopu :)