Dzis rano, jeszcze przed sniadaniem, wybralam sie na plaze (ok. 10 min. autem od domu). Spacerujac po goracym piasku pomyslalam, ze dobrze byloby opisac mniej wiecej miejsce, w ktorym mieszkam,poniewaz jest ono typowo turystyczne, a wiec dosc ciekawe.
Polnocna czesc stanu Ohio polozona jest nad jeziorem Erie, ktore nalezy do kompleksu pieciu tzw. Wielkich Jezior Ameryki Polnocnej. W zwiazku z tym, wszystkie miasta polozone na polnocy, odwiedzane sa przez turystow z calego kraju, a nawet i swiata. Ponadto, w miescie Sandusky znajduje sie jeden z najpopularniejszych i najwiekszych parkow rozrywki na swiecie (a wiadomo, ze Amerykanie ubostwiaja parki rozrywki - o tym bedzie oddzielny post).

Jako osoba na codzien mieszkajaca w Warszawie - miescie duzym, gesto zaludnionym, uwielbiam spedzac wakacje nad jeziorem Erie, z dala od smogu, trabiacych ciagle samochodow i wciaz spieszacych sie dokads ludzi. Wystarczy wsiasc w auto, przejechac kilka minut, i mozna zaczac przechadzac sie brzegiem jeziora. Jesli ktos lubi kajaki badz ma licencje zeglarska, mozna bez problemu wynajac kajak badz lodke i ruszyc na wyprawe.





Niestety, mieszkanie nad jeziorem ma tez swoje minusy: owady. Duzo owadow. Bardzo duzo owadow. Pod koniec czerwca natknac sie tu mozna na setki, a moze nawet tysiace jetek (mayflies), ktore obsiadaja wszystko: budynki, samochody, chodniki i ludzi. Nie gryza, nie sa w ogole szkodliwe, zyja tylko 48 godzin, ale dla kogos, kto nie znosi owadow, sa prawdziwa udreka.



Podsumowujac: zycie nad jeziorem ma swoje plusy i minusy, jak wszystko zreszta. Jesli ktos lubi cisze i spokoj, spacery po plazy i parki rozrywki, a jetki mu nie przeszkadzaja, zapraszam na polnoc Ohio :)
PS Kochani, czy sa tematy, ktore chcielibyscie, abym poruszyla na moim blogu? Moze jest cos, co Was szczegolnie interesuje, cos zwiazanego z amerykanska kultura, ludzmi, zyciem codziennym? Jesli tak, prosze o kontakt.
Te owady są okropne! :O Ja bym ich chyba nie zniosła :)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo chętnie bym się dowiedziała czy ludzie przywiązują wagę do tego co kto powie na temat ich wyglądu, czy raczej wręcz przeciwnie ubierają się jak się im żywnie podoba :)